mam wymaxowane spiningowe przynety, ktorych uzywam, w dodatku trolluje na 3 wedki z przynet rekordowych tygodnia.. to juz nie chodzi nawet o rzadka rybe np golec.. tylko nawet palie.. niby przynety, niby fluo, niby umy.. ale to wyglada tak, ze jak wpadnie mi 2-3 palie w granicach 3-5 kg w ciagu 2 godzin grania to jest swietnie.. Ze szczesciem loteria, myslalem ze po prostu zle cos robie, ze sprzet jakos inaczej zlozyc, lub kotwiczki zmienic w przynetach. bo trolluje niby a efektow zadnych, tak samo volkhov , wczoraj zawody byly i zlowilem 4 sztuki lososia, i najwiekszy mial 2 kg.. a lowilem na 3 wedki , na snatchera 003, z fluo.. same szczupaki mi braly a jak wpadl losos to nawet nie byl wymiarowy. widocznie mam pecha 😄