Witam,
następujący problem z 73:55 lowilem sobie szczupaki na weekendowe wyzwanie i jak w koncu przywalila trofka uciekla sobie oczywiscie za boje wzialem kija wlazlem na gore i w koncu dziada zmeczylem nastepnie przy holu trafil do wneki w scianie... wzialem lodke zeby zobaczyc jakim cudem sie go wyjac nie da i okazalo sie ze nad ryba byl uskos skalny wiec w gore sie nie dalo... na boki z gory skarpy tez za chiny ludowe.... w koncu ryba sie odpiela.... i ja sie pytam czy to tak powinno byc??